Recenzja Capture One Pro: czy naprawdę warto w 2022 roku?

Uchwyć jednego profesjonalistę

Tomasz Boldt

Skuteczność: Niezwykle potężne narzędzia do edycji i zarządzania biblioteką
Cena: 37 USD/miesiąc lub 164.52 USD/rok. Drogie w porównaniu do podobnych produktów
Łatwość użycia: Ogromna liczba narzędzi i elementów sterujących sprawia, że ​​interfejs użytkownika jest mylący
Pomoc: Dokładne informacje samouczka dostępne online dla nowych użytkowników

Podsumowanie

Uchwyć jednego profesjonalistę znajduje się na bardzo wysokim poziomie profesjonalnego oprogramowania do edycji obrazu. Nie jest to oprogramowanie przeznaczone dla zwykłych użytkowników, ale raczej dla profesjonalnych fotografów poszukujących najlepszego edytora pod względem przepływu pracy w formacie RAW, od przechwytywania po edycję obrazu i zarządzanie biblioteką. Jeśli masz średnioformatowy aparat cyfrowy o wartości 50,000 XNUMX USD, prawdopodobnie będziesz pracować z tym oprogramowaniem przede wszystkim.

Pomimo tego pierwotnego celu, Phase One rozszerzyło możliwości Capture One, aby obsługiwać szereg aparatów i obiektywów klasy podstawowej i średniej, ale interfejs nadal zachowuje profesjonalne podejście do edycji. To sprawia, że ​​jest to zniechęcający program do nauki, ale nagrodą za poświęcenie czasu jest naprawdę niesamowita jakość obrazu.

To, co lubię: Pełne zarządzanie przepływem pracy. Imponująca kontrola regulacji. Ogromna gama obsługiwanych urządzeń. Doskonałe wsparcie samouczka.

Czego nie lubię: Nieco przytłaczający interfejs użytkownika. Drogie w zakupie / aktualizacji. Czasami nie reagujące elementy interfejsu.

Capture One Pro to edytor obrazów RAW i menedżer przepływu pracy firmy Phase One. Został pierwotnie opracowany specjalnie do użytku z niezwykle drogimi systemami cyfrowych aparatów cyfrowych Phase One, ale od tego czasu został rozszerzony o obsługę znacznie szerszej gamy aparatów i obiektywów. Zawiera pełną gamę narzędzi do zarządzania przepływem pracy fotografii RAW, od przechwytywania na uwięzi, przez edycję obrazu, po zarządzanie biblioteką.

Nowa wersja oferuje kilka nowych aktualizacji, są to przede wszystkim ulepszenia istniejących funkcji. Aby uzyskać pełną listę aktualizacji, możesz zobacz informacje o wydaniu tutaj.

Nie, nie jest. Istnieje jednak 30-dniowy bezpłatny okres próbny, który umożliwia ocenę tego edytora RAW.

Istnieją dwie opcje zakupu Capture One Pro: bezpośredni zakup, który kosztuje 320.91 USD za licencję na 3 stacje robocze dla jednego użytkownika, lub plan subskrypcji. Plan subskrypcji jest podzielony na kilka opcji płatności dla jednego użytkownika: miesięczna subskrypcja za 37 USD miesięcznie i 12-miesięczna subskrypcja przedpłacona za 164.52 USD.

Dlaczego zaufaj mi w tej recenzji

Cześć, nazywam się Thomas Boldt i jestem fotografem od ponad dekady. W przeszłości pracowałem jako profesjonalny fotograf produktowy, a także jestem oddanym fotografem w życiu osobistym. Od kilku lat aktywnie piszę o fotografii, obejmując wszystko, od samouczków edycji obrazu po recenzje sprzętu. Moje doświadczenie z oprogramowaniem do edycji obrazów zaczęło się od wersji 5 programu Photoshop i od tego czasu rozszerzyło się na szeroką gamę oprogramowania, które obejmuje wszystkie poziomy umiejętności.

Zawsze szukam imponujących nowych narzędzi do edycji obrazów, które można włączyć do mojego osobistego przepływu pracy, i poświęcam czas na dokładne zbadanie każdego nowego oprogramowania. Opinie, którymi się z Wami dzielę w tej recenzji, są całkowicie moje i podzielam te same wnioski, które wyciągam rozważając zakup oprogramowania do edycji do własnej praktyki fotograficznej. Faza Pierwsza nie miała żadnego wkładu redakcyjnego w tę recenzję i nie otrzymałem od nich żadnej specjalnej uwagi w zamian za jej napisanie.

Capture One Pro kontra Adobe Lightroom

Uchwyć jednego profesjonalistę i Adobe Lightroom to oba edytory obrazów RAW, które mają na celu objęcie całego procesu edycji, ale Lightroom ma nieco bardziej ograniczony zestaw funkcji. Oba umożliwiają fotografowanie na uwięzi, proces podłączania aparatu do komputera i używania komputera do kontrolowania wszystkich ustawień aparatu, od ostrości przez ekspozycję do faktycznego wyzwalania migawki cyfrowo, ale Capture One został zbudowany od podstaw do takiego użytku i Lightroom dodał go dopiero niedawno.

Capture One zapewnia również lepszą obsługę zlokalizowanej edycji, posuwając się nawet do tego, że zawiera system warstw podobny do tego, który można znaleźć w Photoshopie. Capture One zapewnia również szereg dodatkowych opcji zarządzania przepływem pracy, takich jak zarządzanie wariantami, w którym można łatwo tworzyć wirtualne kopie obrazu i porównywać różne opcje edycji, a także kontrolować sam interfejs użytkownika w celu tworzenia niestandardowych obszarów roboczych, które pasują do szczególne wymagania i styl.

Bliższy przegląd Capture One Pro

Capture One Pro ma wyczerpującą listę funkcji i nie ma możliwości, abyśmy mogli omówić każdy aspekt oprogramowania w tej recenzji, nie będąc 10 razy dłuższym. Mając to na uwadze, zamierzam omówić główne funkcje oprogramowania, chociaż nie byłem w stanie przetestować opcji fotografowania na uwięzi. Mój ukochany aparat Nikon w końcu zginął przez nieszczęście na początku lipca po prawie 10 latach zdjęć, a nie wymieniłem go jeszcze na nowy.

Należy pamiętać, że zrzuty ekranu użyte w tej recenzji pochodzą z wersji Capture One Pro dla systemu Windows, a wersja na komputery Mac będzie miała nieco inny interfejs użytkownika.

Instalacja i konfiguracja

Instalacja Capture One Pro była stosunkowo prostym procesem, chociaż zainstalowano również kilka sterowników urządzeń, aby włączyć funkcję przechwytywania na uwięzi, w tym sterowniki do własnego systemu kamer średnioformatowych (pomimo faktu, że nie kupię takiego, chyba że Wygrywam na loterii). Była to jednak niewielka niedogodność i nie wpłynęła w żaden sposób na codzienne działanie mojego systemu.

Po uruchomieniu programu pojawiło się kilka opcji dotyczących tego, której wersji licencyjnej programu Capture One będę używać. Jeśli masz aparat Sony, masz szczęście, ponieważ możesz bezpłatnie korzystać z wersji Express oprogramowania. Oczywiście, jeśli wydałeś 50,000 XNUMX USD na średnioformatowy aparat Phase One lub MiyamaLeaf, zapłacenie kilkuset dolarów za oprogramowanie to nie jest kropla w morzu – ale niezależnie od tego, ci szczęśliwi fotografowie również otrzymają bezpłatny dostęp.

Ponieważ testuję wersję Pro, wybrałem tę opcję, a następnie opcję „Wypróbuj”. W tym momencie zacząłem się zastanawiać, kiedy będę mógł faktycznie korzystać z oprogramowania, ale zamiast tego pojawił się ważniejszy wybór – ile pomocy chciałem?

Biorąc pod uwagę, że jest to oprogramowanie profesjonalnej jakości, ilość dostępnych informacji w samouczku była dość odświeżająca. Pojawiło się wiele samouczków wideo obejmujących szereg potencjalnych przypadków użycia, wraz z przykładowymi obrazami, które można wykorzystać do przetestowania różnych funkcji edycji.

Kiedy już to wszystko kliknąłem, w końcu otrzymałem główny interfejs programu Capture One i moją pierwszą myślą było to, że jest to bardzo zagmatwane. Wszędzie są panele sterowania bez dużego natychmiastowego rozróżnienia, ale szybkie najechanie kursorem myszy identyfikuje każde z narzędzi i są one dość oczywiste – i zaczynają nabierać większego sensu, gdy zdasz sobie sprawę, jak potężny jest ten program.

Praca z bibliotekami obrazów

Aby poeksperymentować ze sposobem działania programu Capture One, zdecydowałem się zaimportować ogromną partię własnych zdjęć, aby sprawdzić, jak dobrze radzi sobie z dość dużym importem biblioteki.

Przetwarzanie nie było tak szybkie, jak bym chciał, ale był to stosunkowo duży import, a program Capture One był w stanie obsłużyć to wszystko w tle, podczas gdy ja używałem komputera do innych zadań, nie powodując żadnych znaczących problemów z wydajnością.

Funkcje zarządzania biblioteką będą dobrze znane każdemu, kto korzystał z Lightroom w przeszłości, zapewniając szereg różnych opcji kategoryzacji i oznaczania zdjęć. Można zastosować oceny w postaci gwiazdek, a także różne kolorowe znaczniki do oddzielania obrazów zgodnie z dowolnym systemem, który chcesz opracować. Możesz także filtrować biblioteki według tagów słów kluczowych lub danych lokalizacji GPS, jeśli są dostępne.

Fotografowanie na uwięzi

Jak wspomniałem wcześniej, mój biedny D80 wziął kąpiel w jeziorze Ontario na początku tego lata, ale mimo to szybko przejrzałem opcje fotografowania na uwięzi. W przeszłości korzystałem z oprogramowania Capture NX 2 firmy Nikon do fotografowania na uwięzi, ale funkcje programu Capture One wydają się znacznie bardziej zaawansowane i wszechstronne.

Dostępna jest również mobilna aplikacja towarzysząca o nazwie Przechwyć pilota, który umożliwia korzystanie z wielu funkcji tetheringu z urządzenia mobilnego, działając jako rodzaj supersilnej zdalnej migawki. Niestety, nie byłem w stanie tego przetestować ze względu na chwilowy brak aparatu, ale byłaby to niezwykle przydatna funkcja dla fotografów martwej natury, którzy muszą stale dostosowywać swoje sceny.

Edycja zdjęć

Edycja obrazu to jedna z głównych funkcji programu Capture One, a stopień kontroli, jaki umożliwia, jest imponujący. Poprawnie zidentyfikował obiektyw, którego używałem do robienia zdjęć, co pozwoliło mi skorygować dystorsję beczkową, zanik światła (winietowanie) i kolorowe obwódki za pomocą prostej regulacji suwakiem.

Regulacja balansu bieli działała w podobny sposób jak większość oprogramowania, ale regulacja balansu kolorów była obsługiwana w unikalny sposób, którego nigdy wcześniej nie widziałem w żadnym z moich doświadczeń związanych z edycją obrazów. Właściwie nie jestem pewien, czy byłby przydatny do celów praktycznych, ale zdecydowanie pozwala na imponujący stopień kontroli w unikalnym interfejsie. Słabe zielone surykatki można było jednak przywrócić do normy za pomocą jednego kliknięcia strzałki „reset” na panelu sterowania balansem kolorów.

Kontrola ekspozycji była nieco nadgorliwa, gdy była używana z ustawieniami automatycznymi, ale używanie ustawień automatycznych w takim programie przypomina włożenie silnika wyścigowego Formuły XNUMX do dziecięcego samochodu-zabawki. Wystarczy powiedzieć, że kontrola ekspozycji była tak potężna, jak można by oczekiwać od programu o profesjonalnej jakości i pozwalała na taką kontrolę nad ekspozycją, jaką można osiągnąć w programie Photoshop.

Mówiąc o Photoshopie, kolejną z bardziej przydatnych funkcji Capture One jest możliwość tworzenia warstwowych korekt, podobnych do tego, co można zrobić w Photoshopie. Osiąga się to poprzez tworzenie masek, które definiują obszary, na które ma to wpływ, z każdą maską na osobnej warstwie. Liczba elementów obrazu, które można było kontrolować w ten zlokalizowany sposób, była imponująca, ale rzeczywisty proces maskowania można zdecydowanie poprawić. Maski do malowania wydawały się powolne, a między przesunięciem kursora nad obszarem a faktycznym zobaczeniem aktualizacji maski przy zbyt szybkim poruszaniu się wystąpiło zdecydowane opóźnienie. Być może jestem zbyt przyzwyczajony do doskonałych narzędzi maskujących Photoshopa, ale na komputerze ta potężna, idealna responsywność nie powinna stanowić żadnego problemu.

Interfejs użytkownika

Istnieje kilka unikalnych, małych funkcji interfejsu użytkownika, które nieco ułatwiają pracę z programem, takich jak nawigator w lokalizacji, który można wywołać podczas pracy z różnymi poziomami powiększenia, naciskając spację.

Dodatkowo można całkowicie dostosować, gdzie pojawiają się narzędzia, dzięki czemu można łatwo uporządkować interfejs użytkownika, aby pasował do konkretnego stylu. Kompromis dla tej mocy wydaje się polegać na tym, że dopóki nie dostosujesz się, rzeczy są początkowo nieco przytłaczające, dopóki nie zaczniesz się do nich przyzwyczajać.

Co ciekawe, od czasu do czasu, gdy korzystałem z oprogramowania, niektóre elementy interfejsu użytkownika nie odpowiadały. Po zamknięciu programu i ponownym otwarciu go w trakcie testów odkryłem, że nagle wszystkie podglądy moich obrazów zniknęły. To nie wskazywało na to, że należy je zregenerować, ale raczej tak, jakby Przechwytujący po prostu zapomniał je pokazać. Nic, co zrobiłem, nie mogło skłonić go do ich pokazania, z wyjątkiem ponownego uruchomienia programu, co jest dość dziwnym zachowaniem w przypadku drogiego oprogramowania na poziomie profesjonalnym, zwłaszcza po osiągnięciu aktualnej wersji.

Przyczyny ocen

Skuteczność: 5/5

Capture One oferuje wszystkie narzędzia do przechwytywania, edycji i organizacji, których można oczekiwać od drogiego, profesjonalnego oprogramowania. Jakość obrazu, jaki wytwarza, jest niezwykle imponująca, a zakres narzędzi, jakie ma do korekcji, jest równie imponujący. Jest to niezwykle skuteczne narzędzie do zarządzania przepływem pracy, które można całkowicie dostosować do własnych potrzeb.

Cena: 3 / 5

Capture One nie jest tanie pod żadnym względem. Jeśli nie jesteś całkowicie zadowolony z tego, co jest dostępne w tej wersji, prawdopodobnie najbardziej opłacalnym będzie zakup licencji subskrypcyjnej, ponieważ dzięki temu Twoja wersja oprogramowania będzie aktualna. Oczywiście, jeśli pracujesz z rodzajami kamer, dla których oprogramowanie zostało pierwotnie zaprojektowane, cena nie będzie głównym problemem.

Łatwość użytkowania: 3.5/5

Proces uczenia się w Capture One jest dość złożony i nadal mam z nim problemy, mimo że spędzam nad nim wiele godzin. Biorąc to pod uwagę, można go całkowicie dostosować, aby pasował do Twojego stylu pracy, co prawdopodobnie znacznie ułatwiłoby korzystanie – jeśli możesz poświęcić czas, aby dowiedzieć się, jak najlepiej wszystko zorganizować. Nie wszyscy fotografowie mają doświadczenie w projektowaniu interfejsu użytkownika, a domyślna konfiguracja może wymagać nieco usprawnienia.

Wsparcie: 5/5

Biorąc pod uwagę, jak zniechęcające może być to oprogramowanie, Faza Pierwsza wykonała świetną robotę, wprowadzając nowych użytkowników do oprogramowania. Dostępnych jest wiele samouczków, a każde narzędzie łączy się z internetową bazą wiedzy, która wyjaśnia funkcjonalność. Nigdy nie uważałem, że konieczne jest skontaktowanie się z ich personelem wsparcia, ale na stronie internetowej jest łatwy formularz kontaktowy pomocy technicznej, a także aktywne forum społeczności.

Capture One Pro alternatywy

DxO PhotoLab (Windows/Mac)

OpticsPro oferuje wiele takich samych funkcji jak Capture One i zapewnia znacznie większe wsparcie dla szybkich regulacji. Jednak nie oferuje żadnej opcji przechwytywania obrazu na uwięzi i praktycznie nie ma narzędzi do zarządzania biblioteką ani narzędzi organizacyjnych. Mimo to, do codziennego użytku profesjonalnego i prosumenckiego, jest to znacznie bardziej przyjazna dla użytkownika opcja – a także tańsza w przypadku wersji ELITE Edition. Przeczytaj nasze pełne Recenzja PhotoLab więcej.

Adobe Lightroom (Windows/Mac)

Wielu użytkownikom Lightroom zapewni wszystkie funkcje wymagane do codziennej edycji obrazów i zarządzania biblioteką. Najnowsza wersja Lightroom CC zawiera również obsługę przechwytywania na uwięzi, co stawia go bardziej w konkurencji z Capture One, i ma bardzo podobny zestaw narzędzi organizacyjnych do zarządzania dużymi bibliotekami obrazów. Jest dostępny tylko jako subskrypcja, ale można go nabyć wraz z programem Photoshop za jedyne 10 USD miesięcznie. Przeczytaj nasze pełne Przegląd Lightroom więcej.

Adobe Photoshop CC (Windows/Mac)

Photoshop CC jest pradziadkiem profesjonalnych aplikacji do edycji obrazów i pokazuje, ile posiada funkcji. Edycja warstwowa i zlokalizowana to jego mocna strona, a nawet Phase One przyznaje, że chce, aby Capture One współpracował z Photoshopem. Chociaż nie oferuje samodzielnych narzędzi do przechwytywania ani organizowania, działa dobrze z Lightroom, zapewniając porównywalny zestaw funkcji. Przeczytaj nasze pełne Recenzja Photoshopa więcej.

Możesz również przeczytać te podsumowujące recenzje, aby uzyskać więcej opcji:

Wnioski

Capture One Pro to imponujące oprogramowanie przeznaczone do profesjonalnej edycji obrazu na bardzo wysokim poziomie. Dla większości użytkowników jest nieco zbyt potężny i wybredny do codziennego użytku, ale jeśli pracujesz z najwyższymi aparatami z najwyższej półki, trudno będzie znaleźć bardziej wydajne oprogramowanie.

Ogólnie rzecz biorąc, uznałem, że jego złożony interfejs użytkownika jest nieco odpychający, a kilka przypadkowych problemów z wyświetlaniem, które napotkałem, nie pomogło mojej ogólnej opinii na jego temat. Chociaż podziwiam jego możliwości, myślę, że jest potężniejszy niż naprawdę potrzebuję do mojej osobistej pracy fotograficznej.