Recenzja MediaMonkey: Czy jest to kompletny menedżer biblioteki multimediów?

MediaMonkey Gold

Tomasz Boldt

Skuteczność: Wiele potężnych narzędzi do zarządzania biblioteką multimediów
Cena: Od 24.95 USD za wszystkie aktualizacje 4.x
Łatwość użycia: Interfejs użytkownika może być dopracowany dla lepszej użyteczności
Pomoc: e-maile dotyczące problemów technicznych, forum wsparcia społeczności

Podsumowanie

Dla użytkowników, którzy szukają wydajnego programu do zarządzania swoimi dużymi bibliotekami multimediów, MediaMonkey zapewnia szeroki zakres funkcji, które obejmują praktycznie każdą sytuację medialną, jaką można sobie wyobrazić. Niezależnie od tego, czy masz tysiąc plików do zarządzania, czy sto tysięcy, MediaMonkey może przetwarzać i aktualizować wszystkie pliki, a następnie organizować je automatycznie, jak tylko chcesz.

Niestety, ten stopień kontroli wiąże się z kompromisem pod względem interfejsu użytkownika i łatwości użytkowania. Podstawowe narzędzia są łatwe w użyciu, ale bardziej zaawansowane funkcje wymagają trochę czasu na naukę. Jednak gdy zobaczysz, jak układa bałagan plików multimedialnych w spójnie zorganizowaną bibliotekę, będziesz szczęśliwy, że poświęciłeś czas na poznanie jego małych sztuczek!

To, co lubię: Wieloformatowy odtwarzacz multimedialny. Automatyczny edytor tagów. Automatyczny organizator biblioteki. Synchronizacja urządzeń mobilnych (w tym urządzeń iOS). Rozszerzenia funkcji opracowane przez społeczność. Interfejs z możliwością skórowania.

Czego nie lubię: Domyślny interfejs może być znacznie lepszy. Trudne do nauczenia.

Jest to niezwykle potężny i elastyczny menedżer mediów dla dedykowanego kolekcjonera i nie jest tak naprawdę przeznaczony dla zwykłego użytkownika mediów.

Łączy w sobie wiele różnych programów, w tym odtwarzacz multimediów, ripper / koder CD, menedżer tagów i zaawansowany menedżer biblioteki multimediów. Jest rozwijany przez dwie dekady i ostatecznie został przemianowany z Songs-DB na MediaMonkey wraz z wydaniem v2.0 w 2022 roku.

Darmowa wersja jest nadal świetnym programem i nie ma żadnych ograniczeń użytkowania, ale brakuje jej tylko niektórych bardziej zaawansowanych opcji.

Możesz odblokować najpotężniejsze funkcje organizacji biblioteki multimediów i zaoszczędzić sobie niezliczonych godzin pracy, kupując wersję Gold oprogramowania.

Aplikacja jest całkowicie bezpieczna w użyciu z punktu widzenia bezpieczeństwa oprogramowania. Plik instalatora i zainstalowane pliki programu przechodzą testy programów Microsoft Security Essentials i MalwareBytes Anti-Malware i nie są instalowane żadne niechciane oprogramowanie innych firm.

Jedynym przypadkiem, w którym możesz napotkać problemy, jest przypadkowe usunięcie pliku z komputera za pomocą menedżera biblioteki. Ponieważ MediaMonkey wchodzi w bezpośrednią interakcję z twoimi plikami, musi mieć tę możliwość, ale tak długo, jak będziesz ostrożny, twoje media będą bezpieczne. Jeśli pobierasz skrypty lub rozszerzenia opracowane przez społeczność, upewnij się, że w pełni rozumiesz ich funkcje przed ich uruchomieniem!

Niestety, w momencie tej recenzji oprogramowanie jest oficjalnie dostępne tylko dla systemu Windows. Możliwe jest uruchomienie MediaMonkey za pomocą maszyna wirtualna dla komputerów Mac, ale może nie działać zgodnie z oczekiwaniami — a programista może nie chcieć oferować pomocy technicznej.

Z drugiej strony na oficjalnym forum jest kilka wątków od użytkowników, którzy z powodzeniem korzystają z Parallels, więc możesz znaleźć wsparcie społeczności, jeśli napotkasz kłopoty.

Darmowa wersja MediaMonkey jest bardzo wydajna, ale jeśli poważnie myślisz o swojej kolekcji multimediów cyfrowych, potrzebujesz zaawansowanych funkcji zarządzania, które oferuje wersja Gold.

Biorąc pod uwagę, że nawet najtańszy poziom licencjonowania (24.95 USD) oferuje bezpłatne aktualizacje dla dowolnej edycji oprogramowania v4, a także aktualizacje głównych wersji, które mają miejsce w ciągu roku od zakupu, Gold jest wart swojej ceny.

Możesz także kupić nieco droższą licencję Gold, która obejmuje dożywotnie aktualizacje, za 49.95 USD, chociaż przejście z wersji 14 na 2 zajęło MediaMonkey 4 lat, a programiści nie skomentowali, kiedy zostanie wydana następna wersja.

Pod wieloma względami te dwa programy są dość podobne. iTunes ma bardziej dopracowany interfejs, dostęp do sklepu iTunes i jest dostępny dla komputerów Mac, ale MediaMonkey jest znacznie bardziej zdolny do zarządzania złożonymi bibliotekami.

iTunes został zaprojektowany w oparciu o założenie, że wszystkie Twoje pliki multimedialne będą pochodzić ze sklepu iTunes lub będą tworzone przez iTunes, ale nie jest tak w przypadku wielu użytkowników. Jeśli kiedykolwiek zgrywałeś posiadane płyty CD, pobierałeś je z innego źródła lub masz pliki z uszkodzonymi lub niekompletnymi metadanymi, iTunes na niewiele się zda, chyba że chcesz oznaczyć wszystko ręcznie – proces, który zajęłby godziny, jeśli nie dni żmudnego praca.

MediaMonkey może automatycznie obsługiwać te problemy, oszczędzając cały czas na coś bardziej produktywnego.

To chyba tylko zbieg okoliczności, że iTunes nagle poczuł potrzebę zaoferowania mi nowej wersji po raz pierwszy od miesięcy właśnie wtedy, gdy pisałem tę recenzję… prawdopodobnie.

Dlaczego zaufaj mi w tej recenzji?

Nazywam się Thomas Boldt i pracuję z mediami cyfrowymi na moich domowych komputerach niemal od momentu wynalezienia tej koncepcji. Pobieranie plików multimedialnych przez połączenie dial-up było boleśnie powolnym procesem, ale to również zapoczątkowało moją kolekcję multimediów.

Przez lata od tamtego czasu tylko powiększałem swoją kolekcję, co pozwoliło mi jasno zrozumieć, jak ewoluował świat mediów cyfrowych. W ramach moich późniejszych szkoleń jako grafik spędziłem dużo czasu poznając tajniki interfejsu użytkownika i projektowania doświadczeń, co ułatwia mi dostrzeżenie różnic między dobrze zaprojektowanym programem, a tym, który wymaga trochę pracy .

MediaMonkey nie dostarczyło mi darmowej kopii swojego oprogramowania w zamian za tę recenzję i nie miało żadnego wkładu redakcyjnego ani kontroli nad treścią. Wszystkie poglądy wyrażone w tej recenzji są moimi własnymi.

Warto również zauważyć, że faktycznie kupiliśmy program na własny budżet (pokwitowanie poniżej) w celu przeprowadzenia tego przeglądu. To pozwoliło mi uzyskać dostęp i przetestować wszystkie funkcje premium.

Szczegółowa recenzja MediaMonkey Gold

Uwaga: Przede wszystkim muszę powiedzieć, że w tym programie jest więcej, niż mogę zmieścić w recenzji. Podzieliłem podstawowe funkcje oprogramowania na kilka głównych sekcji, ale jest jeszcze więcej że to oprogramowanie może zrobić.

Zarządzanie biblioteką

Początkowo interfejs wygląda trochę goły. W tym oprogramowaniu jest bardzo mało przydatnych instrukcji, co jest jedną z niewielu rzeczy, które należy poprawić. Jednak dotknięcie przycisku „Wstaw” lub wizyta w menu Plik umożliwia rozpoczęcie importowania multimediów do biblioteki.

Na potrzeby tej recenzji wydzieliłem do testów segment mojej osobistej biblioteki multimediów. Zamierzałem to posprzątać od dłuższego czasu – prawie 20 lat, w przypadku niektórych plików – i po prostu nigdy się do tego nie zabrałem.

Program obsługuje imponującą gamę plików, od niezwykle popularnego, ale starzejącego się standardu MP3, który zapoczątkował rewolucję w muzyce cyfrowej, do ulubionego przez audiofilów bezstratnego formatu FLAC. Wszystkie moje pliki to pliki MP3, ale większość z nich to pliki, które sam zgrywałem na początku XXI wieku, na długo przed czasami internetowych baz danych zintegrowanych z każdym programem, więc w danych znaczników są duże luki.

Proces importu przebiegł dość gładko i udało mi się skonfigurować MediaMonkey tak, aby stale monitorował mój folder Media pod kątem zmian, ale już widać tego biednego, samotnego Rage Against the Machine MP3, który stracił resztę swojego albumu na pierwszym zrzucie z biblioteki. Jest kilka innych problemów, które chciałbym wyjaśnić, w tym brakujące numery utworów i inne problemy, które trudno jest naprawić ręcznie.

Dodałem również kilka audiobooków, aby przetestować, jak dobrze program radzi sobie z różnymi typami dźwięku – nie chciałbyś odtwarzać swojej kolekcji w losowaniu tylko po to, aby nagle wpaść do środka książki. Chociaż MediaMonkey obsługuje książki audio, kolekcja nie jest domyślnie włączona.

Po krótkich poszukiwaniach odkryłem, że można włączyć kolekcję osobno – ale nie wszystkie moje audiobooki zostały poprawnie otagowane.

Co ciekawe, ta sekcja pozwala również na pełną kontrolę nad sposobem segmentowania swoich kolekcji. Na przykład, mógłbym stworzyć kolekcję Chillout Music, która odtwarzałaby tylko pliki muzyczne oznaczone gatunkami Downtempo lub Trip-hop, BPM poniżej 60 i odtwarzała je wszystkie w trybie cross-fad.

Za każdym razem, gdy dodawałem nowe multimedia do mojej biblioteki ogólnej, kolekcja niestandardowa byłaby automatycznie aktualizowana. Możliwości są ograniczone tylko ilością konfiguracji, którą chcesz wykonać, ale jest ona również dostępna tylko w wersji Gold oprogramowania. Ten sam stopień kontroli można wykorzystać do generowania list odtwarzania na podstawie dowolnych kryteriów, ale znowu tylko w wersji Gold.

Jednym z najpotężniejszych narzędzi w MediaMonkey Gold jest automatyczny organizer. Umożliwia całkowitą restrukturyzację systemu folderów na podstawie informacji o znacznikach powiązanych z każdym plikiem. Zazwyczaj są one zorganizowane wokół nazwy wykonawcy, a następnie nazwy albumu, ale można je rozdzielić na nowe foldery na podstawie niemal dowolnych kryteriów.

W tym przykładzie skonfigurowałem go tak, aby zrestrukturyzować bibliotekę w oparciu o rok wydania muzyki, ale mogłem zacząć od gatunku, szybkości lub dowolnego innego tagowanego aspektu moich plików multimedialnych.

Jest to coś, z czym należy być bardzo ostrożnym, na wypadek, gdybyś przypadkowo zrobił gigantyczny bałagan w swoich folderach. Chociaż zawsze możesz to poprawić za pomocą tego samego narzędzia, przetworzenie dużej biblioteki zawierającej dziesiątki tysięcy plików zajmie trochę czasu. To sprawia, że ​​niezwykle ważne jest prawidłowe otagowanie wszystkich plików multimedialnych, więc czas przejść do mojej ulubionej funkcji programu.

Automatyczne tagowanie

To naprawdę najlepsze narzędzie do oszczędzania czasu MediaMonkey: inteligentna automatyczna kontrola nad tagowaniem plików multimedialnych – przynajmniej tak długo, jak działa prawidłowo. Ponieważ większość funkcji przeglądania bibliotek zakłada, że ​​Twoja biblioteka jest już poprawnie otagowana, nie może prawidłowo określić, które pliki wymagają tagowania.

Mógłbym spróbować zaktualizować je wszystkie na raz, ale może to być nieco ambitne i spowolnić proces recenzji.

Ponieważ jednak wszystko jest poprawnie zorganizowane w moim systemie plików, mogę je w ten sposób wyszukać i zobaczyć, jak dobrze program identyfikuje pliki. Oto wersja debiutanckiego debiutu Rage Against the Machine, którego nigdy nie udało mi się otagować nazwą albumu lub prawidłowymi numerami utworów, co sprawia, że ​​słuchanie jej jest frustrujące, ponieważ większość graczy domyślnie ustawia się w kolejności alfabetycznej, gdy nie mają innych informacji do pracować z.

Choć na początku jest to nieco mylące, w końcu staje się jasne, że żółte podświetlenia pokazują zmiany, które zostaną wprowadzone w moich plikach – a program posunął się nawet tak daleko, że znalazł mi kopię okładki albumu i ściągnął teksty ( z wyjątkiem ścieżki nr 5, najwyraźniej z powodu jakiegoś problemu z licencją).

Jedno kliknięcie na „Auto-Tag”, aby potwierdzić zmiany, a ułamek sekundy później wszystko zostało zaktualizowane o prawidłową nazwę albumu i numery utworów.

Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile czasu zajęłoby mi ręczne wykonanie – znalezienie właściwej tracklisty, wybranie każdego pliku, otwarcie właściwości tagu, dodanie numeru, zapisanie, powtórzenie 8 razy – wszystko za pojedynczy album.

Wszystkie inne albumy, które musiałem poprawić, działały równie płynnie, co zaoszczędzi mi niezliczoną ilość czasu na przetwarzaniu mojej pełnej biblioteki multimediów.

Zarządzanie urządzeniem

Żaden nowoczesny menedżer multimediów nie byłby kompletny bez możliwości pracy z urządzeniami mobilnymi, a MediaMonkey natychmiast rozpoznał i działał zarówno z moim Samsungiem Galaxy S7 (i jego kartą SD), jak i ze starzejącym się Apple iPhone 4. Przesyłanie plików do mojego iPhone’a było równie szybkie i łatwe jak korzystanie z iTunes i był odświeżająco prostym sposobem kopiowania plików na mój S7.

Nigdy nie używam funkcji automatycznej synchronizacji, ponieważ moja biblioteka zawsze była większa niż dostępna przestrzeń na moich urządzeniach mobilnych, ale opcja jest dostępna dla tych, którzy wolą pracować z mniejszymi bibliotekami.

Niezależnie od tego, jedną z najciekawszych funkcji Gold można znaleźć w sekcji zarządzania urządzeniami mobilnymi. Podczas pracy z biblioteką multimediów na komputerze stosunkowo łatwo jest pobrać dodatkowe kodeki, które rozszerzają możliwości komputera do odtwarzania różnych typów plików – ale nie jest to takie proste na urządzeniu mobilnym.

Zamiast tego MediaMonkey oferuje możliwość automatycznej konwersji plików do kompatybilnego formatu podczas przesyłania na urządzenie. Możesz nawet zmienić częstotliwość próbkowania, aby zmniejszyć rozmiar plików multimedialnych, takich jak podcasty lub książki audio, ponieważ tak naprawdę nie potrzebujesz dźwięku o jakości CD do zawartości mowy.

Pozwala to znacznie zwiększyć liczbę tych plików, które można zmieścić w ograniczonej przestrzeni dostępnej na urządzeniach mobilnych, i jest to kolejna funkcja dostępna tylko w wersji Gold.

Niestety praca z moim Galaxy S7 była jedynym przypadkiem, w którym natknąłem się na błąd z MediaMonkey. Martwiłem się, że przypadkowo uruchomiłem synchronizację moich bibliotek multimediów, więc szybko go odłączyłem – ale kiedy ponownie go podłączyłem, program odmówił rozpoznania go, mimo że system Windows działał bez problemu.

Na szczęście wszystko, co musiałem zrobić, to zamknąć program i zrestartować go, a wszystko wróciło do normy.

Media Player

Całe to zarządzanie mediami jest niezwykle przydatne, ale tylko w połączeniu z solidnym odtwarzaczem multimedialnym. MediaMonkey ma dobrze zaprojektowany system odtwarzacza, który integruje się z resztą narzędzi do zarządzania biblioteką i może odtwarzać dowolny plik, który jest w stanie odczytać reszta oprogramowania. Ma wszystkie korektory, narzędzia kolejkowania i inne elementy sterujące list odtwarzania, których można oczekiwać od świetnego odtwarzacza multimedialnego, a także kilka dodatków, takich jak poziomowanie głośności, wizualizacja rytmu i tryb imprezy.

Jeśli zależy Ci na zachowaniu kontroli nad muzyką podczas imprez, możesz nawet zabezpieczyć hasłem tryb imprezy w opcjach, aby uniemożliwić komukolwiek majstrowanie przy Twoich ustawieniach, a nawet przełączyć go w tryb całkowitej blokady – choć nie polecam tego , najlepsze imprezy zwykle zmieniają się i zmieniają organicznie w miarę ich trwania!

Jeśli w nocy używasz komputera do spania, możesz nawet włączyć wysoce konfigurowalny wyłącznik czasowy, który jest dostępny tylko w wersji Gold. Może nawet wyłączyć komputer lub uśpić go po upływie ustawionego czasu!

Przyczyny moich ocen

Skuteczność: 5/5

Program naprawdę robi to wszystko, jeśli chodzi o media, i robi to całkiem dobrze. Jako menedżer mediów i odtwarzacz nigdy nie miałem problemów z żadnym z moich plików. Szukałem solidnego zamiennika iTunes, który oferuje opcje dla zaawansowanych użytkowników, których potrzebuję, a MediaMonkey jest idealnym rozwiązaniem tego problemu.

Jeśli potrzebujesz funkcji, której to oprogramowanie nie zapewnia, jest całkowicie możliwe, że ktoś ze społeczności napisał już darmowe rozszerzenie lub skrypt dla programu, aby rozszerzyć jego możliwości.

Cena: 4.5 / 5

Ponieważ wersja 4 już robi wszystko, co chcę, nie ma potrzeby kupowania najdroższej licencji, a 25 dolarów za tak potężne narzędzie to niewielka cena do zapłacenia. Jeśli nie potrzebujesz żadnej z bardziej zaawansowanych funkcji dostępnych w Gold, darmowa wersja powinna być więcej niż wystarczająca i naprawdę powinna zarobić 5/5 za cenę.

Łatwość użytkowania: 3.5/5

To jest jedna rzecz, nad którą MediaMonkey naprawdę przydałoby się trochę pracy. Ponieważ jest przeznaczony dla zaawansowanych użytkowników, którzy chcą uczyć się złożonych narzędzi, nie trzeba go wypełniać samouczkami — ale nawet zaawansowani użytkownicy mogą docenić dobrze zaprojektowany interfejs użytkownika. Cały interfejs można dostosować i zmienić skórkę, ale niekoniecznie ułatwia to korzystanie z programu – czasami wręcz przeciwnie.

Wsparcie: 4.5/5

Oficjalna strona internetowa to skarbnica przydatnych informacji pomocniczych, od bazy wiedzy z mnóstwem artykułów po aktywne forum społecznościowe innych użytkowników. Możesz również łatwo przesłać zgłoszenie pomocy technicznej do twórców oprogramowania i jest to całkiem proste – chociaż program jest tak dobrze napisany, że nigdy nie natknąłem się na ani jeden błąd.

MediaMonkey Gold Alternatywy

Foobar2000 (Windows / iOS / Android, bezpłatny)

Nigdy tak naprawdę nie lubiłem Foobar, ale mam przyjaciół, którzy używają go od lat i przysięgam na to. W rzeczywistości sprawia, że ​​MediaMonkey wygląda, jakby był dobrze zaprojektowanym, łatwym w użyciu programem, ale może to być spowodowane tym, że za każdym razem, gdy go zobaczyłem, interfejs użytkownika był całkowicie dostosowany. Oferuje przyzwoite zarządzanie biblioteką multimediów, ale nie ma żadnych zaawansowanych funkcji tagowania i organizacji, które sprawiają, że MediaMonkey jest tak użyteczny.

MusicBee (Windows, bezpłatny)

MusicBee jest prawdopodobnie najlepszym konkurentem MediaMonkey, ale tak się składa, że ​​jest to ten, którego wypróbowałem jako pierwszy i ostatecznie odszedłem. Ma wysoce konfigurowalny interfejs użytkownika i bardziej atrakcyjny układ niż MediaMonkey, ale jego funkcje tagowania i organizacji nie są tak potężne. Zawiera również kilka dziwnych wyborów interfejsu użytkownika, które są wykonywane w celu nadania stylu nad użytecznością, co prawie nigdy nie jest właściwą decyzją projektową.

Możesz również przeczytać nasz przewodnik na najlepsze oprogramowanie do zarządzania iPhone’em więcej opcji.

Wnioski

Jeśli jesteś zaawansowanym użytkownikiem, który dokładnie wie, czego chce i który chce poświęcić trochę czasu na naukę, jak to osiągnąć, MediaMonkey jest idealnym rozwiązaniem, które sprawdza wszystkie właściwe pola. Zdecydowanie nie jest skierowany do zwykłego lub zwykłego użytkownika, chociaż zapewnia wiele funkcji, które można znaleźć w prostszych programach.

Sama funkcja automatycznego tagowania zaoszczędzi mi niezliczonych godzin na czyszczeniu braków w mojej własnej bibliotece multimediów i nie mogę się doczekać, aż po raz pierwszy w… dobrze zorganizowaną kolekcję będę miał… cóż, odkąd to się zaczęło!

Czy uważasz, że ta recenzja MediaMonkey jest pomocna? Zostaw komentarz poniżej.